W świecie e-commerce kluczem do osiągnięcia sukcesu jest zdolność do wyróżnienia się spośród tysięcy produktów dostępnych online. Idealna karta produktu staje się w tym kontekście kluczowym narzędziem, które może przyciągnąć uwagę, zainteresować klientów i skłonić ich do podjęcia decyzji zakupowej. Dowiedz się, jak przygotować kartę produktu w taki sposób, żeby była ona nie tylko atrakcyjna wizualnie, ale także dostarczała wszystkich istotnych informacji.
Kwestia oczywista, lecz często zaniedbana. Klienci trafiają do twojego sklepu internetowego z różnych, często płatnych źródeł ruchu i kierowani są bezpośrednio na kartę produktu. Nazwa sprzedawanego przez ciebie towaru musi być duża, widoczna, pełna i klarowna. Powinna zawierać oznaczenie modelu, wariant i parametry, takie jak np. kolor czy rozmiar.
Twój klient musi dokładnie wiedzieć, czego dotyczy dana karta produktu. Do ogólnej nazwy, np. „buty” dodaj oznaczenie producenta, modelu oraz koloru. W ujęciu HTML nazwa towaru umieszczona w znaczniku H1 pomoże w pozycjonowaniu sklepu internetowego na tzw. długi ogon.
Pomijając nazwę towaru, jest to najbardziej poszukiwany przez klientów element karty produktu. Warto ją wyróżnić, biorąc przy tym pod uwagę fakt, że wysoka jakość User Experience (UX) – czyli doznania, jakie towarzyszą klientowi przy zakupach w sklepie internetowym – ma wpływ na Twoje przychody. Dobre skojarzenia przywołują pozytywne emocje, a te sprawiają, że klienci wrócą do ciebie na ponowne zakupy.
Nikt nie lubi sytuacji, gdy przy kasie dowiaduje się, że wybrany produkt jest jednak droższy. W związku z tym cena musi być zawsze aktualna, ale jednocześnie dynamiczna, czyli powinna reagować na promocje, kody rabatowe czy rabaty ilościowe. Unikaj przykrych dla klienta niespodzianek, bo to w przyszłości może przełożyć się na twój sukces.
Już na etapie karty produktu twój potencjalny klient musi mieć dostęp do kluczowych informacji, związanych z ewentualnym zamówieniem towaru. Część narzuca prawo, a część po prostu warto uwzględnić, aby uzyskać dobrą jakość UX.
Są to między innymi:
Oczywiście część z publikowanych na karcie produktowej informacji musisz dostosować do specyfiki swojej branży.
Niezbędny element, mający duży wpływ na sukces sklepu (choć, podobnie jak w przypadku nazwy produktu, bywa zaniedbany). Kilka lat temu firma Adobe przeprowadziła badania, z których wynika, że e-konsumenci chcą odczuwać podobne emocje do tych, które towarzyszą im przy zakupach offline. Kupując w internecie, nie ma możliwości dotknięcia produktu – profesjonalne i szczegółowe zdjęcia są więc jego sensownym substytutem.
Zainwestuj w duże, dobre jakościowo fotografie, które zaprezentują Twój asortyment ze wszystkich stron i pokażą istotne dla danego produktu detale. Warto też stworzyć inspiracje czy lookbooki, czyli prezentację produktu w jego naturalnym środowisku, np. sukienkę noszoną przez kobietę przechadzającą się po parku, lampkę na stoliku nocnym przy łóżku czy sofę w salonie.
Przekazaliśmy wartości za pomocą zdjęć, teraz kolej na słowa. Podstawowym błędem jest kopiowanie opisów z innych źródeł – wpływa to negatywnie na SEO i zniechęca użytkownika, który w każdym sklepie trafia na tę samą treść, przez co nie jest w stanie dowiedzieć się czegoś nowego. Warto poświęcić czas i sukcesywnie umieszczać własne, przyjazne dla Google teksty w karcie produktu, w których opiszesz działanie produktu i przedstawisz, na czym polega jego konkurencyjność.
Kolejnym istotnym błędem jest opisywanie produktu przy pomocy cech. Oczywiście są one niezbędne – w szczególności, gdy mamy do czynienia z produktami technologicznymi i sportowymi, gdzie podajemy parametry produktów, czy z odzieżą, gdzie występują tabele rozmiarów. Przedstawienie właściwości asortymentu w postaci parametrów umożliwia również porównanie towarów, o ile sklep internetowy ma taką funkcję. Trzeba jednak pamiętać, że same cechy nie przekonają potencjalnego klienta do zakupu. Niektórzy kupują samochód dla jego wyglądu, inni dla jego osiągów, a jeszcze inni tylko dla prestiżu – w każdym przypadku liczą się zupełnie inne cechy.
Korzystaj z modelu CZK (Cecha-Zaleta-Korzyść). Umieszczając cechę produktu, dopisz, jaka stoi za nią zaleta, która z kolei prowadzi do osiągnięcia konkretnej korzyści.
Na przykład w przypadku smartfona:
Użytkownika bardziej interesuje fakt, że w podróży wygodnie obejrzy odcinek swojego ulubionego serialu, niż to, jakie wymiary ma wyświetlacz jego smartfona. Pamiętaj: kobiety nie kupują kremu na zmarszczki, kobiety kupują brak zmarszczek. Zawsze sprzedawaj przy pomocy korzyści.
Nie zapominaj, że opis produktu musi być dostosowany do twojej branży i do tego, jakie warunki ona dyktuje. Dlatego warto uwzględnić instrukcje lub poradniki, które pomogą twoim klientom w podjęciu decyzji zakupowej i w późniejszym korzystaniu z zakupionego towaru. Tego typu materiały stawiają markę w dobrym świetle, a to pozytywnie wpływa na jej postrzeganie w internecie i nie tylko.
Powyższy przykład pochodzi ze sklepu internetowego działającego na platformie IdoSell.
Na pierwszy rzut oka jest to element, który nie wymaga dłuższego komentarza. Zdarzają się jednak sytuacje, gdzie przycisk dodawania produktu do koszyka w karcie produktu jest np. w formie tekstowej w kolorze czarnym (jak wszystkie treści na stronie), przez co może umknąć uwadze i wzbudzić przekonanie, że produkt jest niedostępny. Z tego powodu istnieje kilka kwestii, nad którymi warto się pochylić:
Powiązane treści