Czy warto zaczynać od Allegro czy własnego sklepu? A może sprzedajesz już swoje produkty w jednym z popularnych marketplace i myślisz o tym, żeby dodatkowo rozpocząć sprzedaż we własnym sklepie? Podpowiemy ci, jak mądrze wybrać. Uwaga spoiler: lepiej mieć więcej kanałów sprzedaży!
Każdy, kto chce rozpocząć swoją przygodę w e-commerce staje przed wyborem – czy postawić na wystawienie produktów w marketplace’ach czy też zbudować własny sklep internetowy. Allegro na początku wydaje się bezpiecznym rozwiązaniem, ponieważ żeby zacząć teoretycznie wystarczy mieć towar i można zacząć sprzedawać, a platforma pomaga od razu dotrzeć do dużej grupy odbiorców. W teorii taki pomysł jest bardzo dobry. Po czasie okazuje się jednak, że samo pojawienie się w serwisie aukcyjnym nie sprawi, że sprzedawca osiągnie sukces. Dodatkowo sprzedaż na Allegro generuje sporo kosztów.
Żeby pokazać, jak wygląda i ile kosztuje sprzedaż na Allegro, opowiemy Ci o pewnej chuście. Z usług platformy IdoSell korzysta marka, która sprzedaje zarówno w swoim własnym e-sklepie, jak i na Allegro (zintegrowana sprzedaż). Firma ma w asortymencie piękne i świetne jakościowo chusty do noszenia dzieci. M.in. taką wzorzystą żakardową, w odcieniach fioletu i niebieskiego.
Za sprzedaż chusty w serwisie aukcyjnym właściciel wspomnianego powyżej sklepu musi zapłacić sporą prowizję. Przy cenie żakardowej chusty na Allegro w wysokości 264.99 zł, płaci aż 12 proc. prowizji czyli trochę ponad 30 zł. Dodatkowo, podczas zakupów na Allegro klienci nie zwracają uwagi na to, w jakim sklepie robią zakupy. Szukają konkretnych produktów i rzadko przeglądają pełną ofertę (skupiają się zwykle na najtańszej dostępnej opcji). Szanse na to, że kupujący w marketplace wróci do tego samego sprzedawcy po kolejną chustę, nie są zbyt duże.
No dobrze - powiesz. Ale w swoim sklepie merchant też musiał promować chustę. Płaci też opłaty za prowadzenie sklepu. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że zarówno abonament, jak i reklama, “rozkładają się” na wszystkie wystawione przez niego produkty. Brak prowizji też ma tu kluczowe znaczenie. Właściciel sklepu nie musi płacić serwisowi dużych pieniędzy za każdy sprzedany produkt. To wszystko sprawia, że jeśli sprzeda chustę w swoim sklepie, zarobi więcej (niż w przypadku, w którym ktoś kupi chustę w jego kanale sprzedażowym w Allegro).
Serwisy aukcyjne przyciągają do siebie przedsiębiorców prostotą. Założenie konta na Allegro i rozpoczęcie sprzedaży jest łatwe. Nie potrzebna jest do tego pomóc specjalistów. Dodatkowo sprzedawcy mogą skorzystać z szeregu gotowych narzędzi, które mają wspomagać sprzedaż i wysyłkę. To wszystko brzmi znakomicie.
Zanim jednak pomyślimy o otwarciu e-biznesu w marketplace, musimy mieć świadomość, że wygrywają tam ci, którzy mają najlepszą cenę. Jeśli towar, który chcemy sprzedać nie jest unikatowy i oryginalny, musimy przygotować się na dużą konkurencję. Jedyne co można zrobić, żeby wybić się spośród morza takich samych (lub podobnych) produktów o niskiej cenie, to postawić na promocję. Trzeba mieć jednak wiedzieć, że koszty promowania produktów na Allegro są wysokie. Za pięć dni promocji towaru na stronie działu trzeba zapłacić ok. 33 zł. Za 10 dni wyróżnienia 19 zł. Narzędzi marketingowych w tym serwisie aukcyjnym nie ma zbyt wiele, dlatego można mieć pewność, że konkurencja też z nich korzysta.
Kolejna sprawa, to prowizja, którą trzeba wliczyć w podstawowe koszty. W zależności od produktu wynosi ona od 4 do 16 proc. Najniższa jest m.in. za żywność dla dzieci czy też aparaty cyfrowe. Największą muszą zapłacić rękodzielnicy (15 proc.) i osoby handlujące gadżetami erotycznymi (16 proc.). Na Allegro sprzedawcy płacą też za przedmioty, które nie sprzedały się w ciągu roku. Płacić trzeba także za wystawienie niektórych produktów, takich jak: maszyny, nieruchomości, antyki czy części samochodowe.
- W marketplace’ach albo jesteś najtańszy i sprzedajesz, albo cię nie ma i nikt nie korzysta w twoich usług. Marketplace jest jak rząd, nie ma swoich pieniędzy. Ma tyle, ile zabierze sprzedawcom. To handlarze utrzymują serwisy aukcyjne – mówił podczas konferencji I Love Marketing Paweł Fornalski, CCO IdoSell.
Trudnością dla przedsiębiorców jest też polityka Allegro. Serwis coraz częściej wprowadza zmiany w regulaminie, które są niekorzystne dla małych sklepów. Dodatkowo sprzedawcy są ciągle angażowani przez serwis w różne aktywności związane ze standaryzacja oferty. To zaś sprawia, że nie mają oni czasu na zastanowienie się nad udoskonaleniem swojego kanału sprzedaży, możliwością zmniejszenia opłat i rozwojem.
I być może wydaje ci się że sprzedaż we własnym sklepie jest zarówno bardziej skomplikowana, jak i generuje większe koszty na starcie. Jednak jak wynika z 20-letniego doświadczenia IdoSell, znacznie bardziej rozwojową opcją dla przedsiębiorcy jest posiadanie własnego e-sklepu. Początki mogą zniechęcać, ale posiadanie własnego sklepu jest niezbędne, jeżeli chcemy odnieść sukces w e-commerce. Oczywiście, nie ukrywamy, że stworzenie własnego sklepu wymaga opłacenia abonamentu, wdrożenia strony i dołączenia narzędzi, które ułatwiają sprzedaż. To sprawi, że na start przedsiębiorcy płacą trochę więcej. Jednakże w dłuższej perspektywie zyskują niezależność, brak wysokich prowizji oraz stabilniejszy biznes oparty o różne kanały sprzedaży .
W tym porównaniu nie mówimy o całkowitej rezygnacji ze sprzedaży w marketplace’ach. Najwięksi gracze w IdoSell nigdy nie sprzedają tylko w jednym kanale. Często wybierając sprzedaż produktów jednocześnie na Allegro i w serwisie Amazon, w porównywarkach cenowych, reklamują się w Google'u i serwisach społecznościowych. Jednocześnie świadomie zarządzają cenami i dostępnością produktów w rozbiciu na kanały (różna cena produktu w poszczególnych kanałach). Pieniądze, które oszczędzają, inwestują w efektywną reklamę kluczowych produktów w sklepach internetowych.
Żeby pokazać jak działa świadome zarządzanie cenami, przytoczymy znowu historię niebiesko-fioletowej żakardowej chusty. Kiedy wpisujemy w popularnej wyszukiwarce frazę „żakardowa chusta do noszenia” w systemie reklam Google zdjęcie owego produktu pojawia nam się dwa razy (obie oferty są od tego samego merchanta). Pierwsze zdjęcie to oferta sprzedawcy z Allegro (z ceną 264,99 zł), drugie z ceną ze sklepu (265 zł). Dlaczego pojawiają się obie? Ponieważ pierwsza ofertę wygenerował sprzedawca a drugą Allegro (bo dzięki niższej cenie i skali Allegro chusta jest wyżej w ratingach). Finalnie sprzedawca konkuruje nie tylko z innymi merchantami, ale też sam ze sobą. Gdyby świadomie zarządzał cenami, obniżyłby cenę produktu w swoim sklepie np. o 6. proc. W ten sposób zyskałby wyższe miejsce w ratingach, oferta wydawałaby się atrakcyjniejsza oraz zarobiłby więcej niż za sprzedaż chusty na Allegro (gdzie płaci prowizję wysokości 12 proc. ceny).
Załóż sklep z IdoSell
I choć posiadanie własnego e-sklepu może na początku przerażać, warto zdecydować się na ten krok. Pod opieką specjalistów (takich jaki pracownicy IdoSell) można zbudować rozpoznawalną markę, która daje niezależność i korzystną sprzedaż (bez wysokich prowizji). Problemu nie stanowi także przeniesienie e-biznesu z Allegro czy też zintegrowanie sklepu z marketplace z tym zbudowanym na platformie e-commerce.
Wybierz rozwiązanie SaaS dedykowane profesjonalistom i rozwijaj swój biznes bezpiecznie.
Powiązane treści