W których krajach polscy merchanci sprzedają najwięcej? Czy dominują e-sklepy, czy markeplace’s? Na których rynkach jest największy potencjał? Zbadaliśmy, jak nasi klienci sprzedają w modelu cross-border.
Cross-border łączy ze sobą te dwa przymioty, które dla sprzedawców mają największe znaczenie – możliwość rozwoju i rozszerzenia bazy klientów. Jednakże jest on często sporym wyzwaniem w wymiarze logistycznym, prawnym czy też obsługi klienta. To jednak nie zniechęca zarówno merchantów, jak i dostawców usług dla e-commerce, którzy coraz intensywniej pracują nad uproszczeniem procedur wejścia na nowe rynki.
W IdoSell sprawdziliśmy, jak cross-border rozwija się w rodzimym e-commerce. Stworzyliśmy raport, który pokazuje, gdzie i na jakich rynkach najlepiej radzą sobie nasze e-sklepy. Badaniu poddaliśmy wyniki sprzedaży ponad 6,5 tys. profesjonalnych sklepów internetowych.
Jak wynika z raportu IdoSell, w ciągu ostatnich lat polskie sklepy sprzedawały najwięcej na rynku niemieckim. Ci merchanci, którzy zdecydowali się zainwestować w rozwój swojego biznesu w tym kierunku, zyskali całkiem sporo. W 2019 roku (w okresie od stycznia do czerwca) GMV (Gross Merchandise Value, czyli wartość złożonych zamówień ) sklepów sprzedających do Niemiec wynosiło ponad 62 mln zł, a już w 2022 r. (r/r) ponad 184 mln zł. Kolejnym rynkiem, na którym chętnie i dużo sprzedają sklepy na IdoSell są Czechy (w 2019 GMV na poziomie 27 mln zł, w 2022 ponad 87 mln zł). Ciekawa zmiana miała miejsce na ostatnim miejscu podium. W 2019 roku była tam Wielka Brytania (blisko 20 mln GMV) tymczasem w 2022 roku to miejsce należało już do Rumunii (ponad 40 mln zł GMV, w 2019 było to zaledwie 9 mln). Rynek brytyjski z GMV na poziomie 29 mln zł stał się dopiero ósmym w kolejności kierunkiem, wyprzedziły go m.in. Francja, Słowacja i Węgry.
Tuż za podium w 2022 znalazły się takie kraje jak:
Z kolei największy przyrost liczby transakcji od 2019 do 2022 roku odnotowały sklepy, które sprzedawały do Litwy (1200 proc.), Węgier (332 proc.), Rumunii (298 proc.), Słowacji (262 proc.), Włoch (115 proc.), Niemiec (105 proc) i Francji(98 proc).
W teorii sprzedaż cross-border najłatwiej jest zacząć poprzez marketplace. Na poszczególnych rynkach można skorzystać z Amazon, Cdiscount, Spartoo czy też Ebay. Wielu sprzedawców stawia sobie pytanie czy (lub kiedy) warto otwierać własny sklep.
Udział sprzedaży przez własny sklep stopniowo rośnie. Polscy sprzedawcy coraz śmielej budują swoją markę za granicą. W okresie od stycznia do czerwca 2019 roku sprzedaż cross-border przez serwisy wynosiła 21 proc. z kolei w sklepach internetowych 62 proc. W analogicznym okresie 2022 roku udział marketplace wyniósł 14 proc. a sklepów 66 proc.
Specjaliści e-commerce już od dłuższego czasu mówią o tym, że cross-border to naturalny kierunek rozwoju sklepów internetowych. Potwierdzają to również badania IdoSell. Dynamika wzrostu biznesów, które zdecydowały się na wyjście na kolejne rynki jest zdecydowanie wyższa niż tych, które koncentrują się tylko na sprzedaży w Polsce. W 2020 i 2021 r. sklepy te rosły o 73 i 53 proc. (wzrost GMV). W tym samym czasie tych z polskiego rynku wzrastała o 39 i 24 proc.
Warto być tam, gdzie rynki wciąż dynamicznie rosną. To dobry moment na ekspansję bez odkładania decyzji na kolejne lata. Najnowsza technologia pomaga w szybkim i łatwym wyjściu z przetłumaczoną ofertą za granicę. Udostępniamy ją w ramach usługi Crossborder z IdoSell, która przyspiesza ten proces o kilka miesięcy i pozwala oszczędzić tysiące złotych.
Powiązane treści