"Przejście na fulfillment nie było prostym procesem. Z oczywistych względów była to bardzo duża operacja logistyczna zarówno dla sklepu jak i dla partnera fulfillmentowego. Na szczęście wszystko się udało, a podjęcie tego kroku pozwoliło nam na uproszczenie wielu aspektów naszej pracy. Nie martwimy się już o przestrzeń magazynową, ani o brak rąk do pracy w okresie świątecznym. Uprościliśmy sposób fiskalizacji. Przestawiliśmy się na system rzadszych, ale większych dostaw co pozwoliło nam zaoszczędzić na kosztach logistyki." - Michał Szczerek z Yoga Bazar
Na zdjęciu magazyn partnera fulfillmentowego OEX E-BusinessFulfillment to kompleksowa obsługa procesów magazynowych przez wyspecjalizowaną firmę zewnętrzną. Jako sklep nie musisz posiadać przestrzeni magazynowej, wystarczy Ci magazyn firmy fulfillmentowej na który wysyłasz dostawy. W momencie złożenia zamówienia przez klienta, zlecasz jego realizację do firmy fulfillmentowej. Twoja rola ogranicza się w tym modelu do pozyskiwania zamówień i obsługi klientów. Dlaczego i kiedy fulfillment się opłaca dowiesz się z tego wpisu.
Yoga Bazar to sklep gdzie znajdziemy najwyższej jakości pomoce do jogi oraz uzyskamy rzetelne informacje na temat ich bezpiecznego i efektywnego wykorzystania. W sklepie znajdziemy szeroki asortyment wszelkich potrzebnych akcesoriów, które pozwolą zindywidualizować praktykę i w pełni wykorzystać potencjał asan. Ponadto w ofercie znajdziemy produkty przydatne w medytacji, rehabilitacji ruchowej czy pilatesie. Wszystkie towary w ofercie są najwyższej jakości i pochodzą tylko i wyłącznie od zaufanych, profesjonalnych dostawców.
"Wraz z rozwojem naszego sklepu internetowego, coraz mocniej zaczęliśmy odczuwać pewne braki i utrudnienia związane z własnoręczną obsługą firmy. Wszedł tzw. efekt skali. To samo co w malutkim sklepie mogliśmy "ogarnąć" własnymi siłami (i kosztem naszego czasu), przy większej ilości zamówień stało się bardzo uciążliwe i na dłuższą metę niewykonalne. Zauważyliśmy też, że tracimy bardzo wiele czasu na podstawową obsługę sklepu, a na działania kreatywne, marketing, rozwój sklepu, poszukiwania nowych firm do współpracy zostają nam pojedyncze godziny. Stanęliśmy przed ważnym wyborem. Mogliśmy wynająć większy lokal i zatrudnić dodatkowe osoby do obsługi zamówień lub mogliśmy skorzystać z firmy fulfillmentowej. 'Psychiczna bariera "oddania" wszystkiego zewnętrznej firmie była spora, ale w momencie gdy tylko pokonaliśmy ją w naszej głowie, wiedzieliśmy że z tej ścieżki nie ma odwrotu. Zalety takiego rozwiązania bardzo nas ekscytowały. Brak przywiązania do jednego miejsca, możliwość pracy w dowolnym miejscu, w którym jest prąd i internet. Brak stresu, że lokal szybko stanie się zbyt mały i potrzebne będą kolejne przenosiny. Świadomość, że nie zabraknie rąk do pracy, a my nie zostaniemy z niewysłanymi zamówieniami. Jednym zdaniem: skalowalność fulfillmentu bardzo nam się spodobała. - Michał Szczerek z Yoga Bazar'''
"Bardzo dobrze. Od kiedy "uwolniliśmy się" od magazynu i jego obsługi, w 100% skupiamy się na rozwoju sklepu. Mamy czas na poprawki na stronie, przebudowanie koszyka, tworzenie większych akcji marketingowych itp. W skrócie zajmujemy się tym czym powinniśmy się zajmować, aby nasz sklep się rozwijał i stawał się bardziej atrakcyjny dla naszych klientów.
Po około 2 miesięcznym okresie adaptacji, nasze kontakty z partnerem fulfillmentowym ograniczyły się do sygnalizowania pojedynczych problematycznych sytuacji (klasycznie - błędy w adresie, zmiany w zamówieniach, zmiany w dostawach itp. itd.), reszta dzieje się bez naszego bezpośredniego nadzoru. Przesyłki wychodzą bardzo sprawnie i są odpowiednio pakowane - widzimy to m.in. w komentarzach od klientów. Dzięki przejściu na fulfillment mamy też więcej czasu na samą obsługę klienta. Od samego początku działania sklepu stawialiśmy na profesjonalne i uczciwe doradztwo - teraz jest nam prościej o to zadbać." - Michał Szczerek z Yoga Bazar
"Współpraca z magazynem fulfilmentowym po raz pierwszy w trakcie istnienia naszej działalności pozwoliła nam na spokojniejszy grudzień. Mogliśmy skupić się na kontroli paczek kurierskich, z którymi w tym okresie jest dużo problemów. Klienci potrzebowali naszego wsparcia w "walce" z przewoźnikami, a my mieliśmy czas i przestrzeń, żeby im je zapewnić. Współpraca z fulfilmentem pozwoliła nam także na lepsze przygotowanie się do okresu świątecznego. Korzystając z takiego skalowalnego rozwiązania nie musieliśmy się martwić o miejsce w magazynie podczas zwiększania stanów magazynowych. Partner fulfillment sprawnie wywiązywał się ze swoich obowiązków, jeśli chodzi o czasową wysyłkę zamówień. Nie obyło się jednak bez drobnych opóźnień w szczytowych momentach okresu świątecznego. W jeden z przedświątecznych poniedziałków nie wysłano nam większości paczek, ale już następnego dnia wszystkie zaległe paczki wyszły. W tym gorącym okresie trzeba się także liczyć z dużo dłuższym czasem przyjmowania nowych dostaw. W praktyce powoduje to konieczność zaopatrzenia sklepu przed rozpoczęciem okresu świątecznego. "Just in Time" przed świętami nie działa. Czas przyjmowania dostaw jest z resztą główną bolączką współpracy z partnerem fulfillmentowym. W tym okresie jest to po prostu o wiele bardziej odczuwalne. Ogólnie współpracę z fulfillmentem w okresie świątecznym oceniamy pozytywnie, chociaż zauważamy pewne obszary, które można jeszcze usprawnić." - Michał Szczerek z Yoga Bazar
Bez sprawnie funkcjonującej logistyki bardzo ciężko prowadzić na szeroką skalę sprzedaż internetową. Inwestycje w profesjonalne zaplecze magazynowe opłacają się tylko do pewnego momentu i mają kilka wad. Przede wszystkim zwracają się w długim horyzoncie czasowym i wymagają dużego własnego finansowania. To wszystko hamuje rozwój sklepu i wymaga inwestowania w infrastrukturę, zamiast w towar. Istnieje jednak alternatywa jaką jest fulfillment. Już w przypadku 1000 zamówień miesięcznie i przy rosnącej sprzedaży, warto zastanowić się nad fulfillmentem, gdzie nie musimy inwestować we własne magazyny, a koszty są od początku przewidywalne.
Powiązane treści